Rodzina żony pilota Titana utonęła w katastrofie Titanica
Jak informuje serwis Daily Mail, Wendy Rush, żona pilota zaginionej łodzi podwodnej Titan, jest potomkinią amerykańskiej pary, która płynęła Totaniciem. Małżeństwo zginęło, gdy gigantyczny statek zatonął na Oceanie Atlantyckim w 1912 roku. Zostało uwiecznione w jednej ze scen hollywoodzkiej produkcji Jamesa Camerona.
Wendy Rush jest praprawnuczką magnata handlowego Isidora Strausa i jego żony Idy. Pan Straus był właścicielem luksusowego domu towarowego Macy's. Wraz z ukochaną wziął udział w feralnym rejsie Titanica. Choć podróżowali pierwszą klasą, nie zostali uratowani. Wejścia do szalupy ratunkowej odmówili z własnej woli. Jak zeznawali ocalali świadkowie, biznesmen widział, że na pokładzie tonącego statku jest wiele kobiet i dzieci, które nie mają szans na zmieszczenie się w łodziach. Honorowo odstąpił swoje miejsce. W ślad za nim podążyła jego małżonka. W filmie Camerona widać starszą parę, która przytula się, leżąc na łóżku w czasie, kiedy kajutę zalewa woda. Scena ta nie pojawiła się w kinowej wersji „Titanica”, ale można zobaczyć ją w sieci.
W katastrofie Titanica, do której doszło w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku zginęło ponad 1500 osób. W czasie dziewiczego rejsu na trasie Southampton – Cherbourg – Queenstown – Nowy Jork, "niezatapialny" transatlantyk zderzył się z górą lodową i zatonął.
Ratownicy ścigają się z czasem. Titana nie zlokalizowano
Losy Wendy Rush splotły się znów z Titaniciem w 1986 roku. To właśnie wtedy wyszła za mąż za Stocktona Rusha, dyrektora generalnego OceanGate. Ta firma zajmuje się turystyką podwodną i odkrywaniem tajemnic wraku Titanica. Pani Rush jest dyrektorką ds. komunikacji OceanGate i trzy razy brała udział w wyprawach do szczątków okrętu. Jej mąż siedział za sterami łodzi podwodnej Titan, która zaginęła 18 czerwca.
Stockton Rush jest jedną z pięciu osób, które znajdują się wewnątrz batyskafu, z którym nie ma kontaktu od 18 czerwca. Ratownicy ścigają się z czasem, aby znaleźć statek. Jak poinformował w środę kapitan Jamie Frederick z amerykańskiej straży przybrzeżnej, poszukiwania prowadzone są na obszarze około 26 tys. km kwadratowych do głębokości około czterech kilometrów. Jak wyjaśniali dziennikarze telewizji CNN, łódź podwodną Titan zaprojektowano tak, by mogła zanurzyć się maksymalnie na głębokość 4 km. Na razie nie udało się jej zlokalizować.
